Preclarka z Pohulanki
1913
tytuł:
Preclarka z Pohulanki
gatunek:
piosenka lwowska
muzyka:
oryginał z:?
1949 roku
słowa:
pochodzenie:?
scena:
Słońce do mnie, tak przyjemnie, śmieje się
Ludzie znają, pozdrawiają mnie, a ja
Wciąż uważam, kto zawoła, kto znak da
Precle majowe, precle majowe
Świeże, świeżutkie, lwowskie, majowe
Preclarka z PohulankiZe Lwowem jest per tyZna magistrat ją i bankiUlice, dzieci, psyWięc idzie, jak królowaPrzez wierne miasto sweZdobyła już pół LwowaCzy przez precle, kto wie
Śnieg, upały, lwowskie Wały, rynek, park
Pomalutku, aż do skutku, idzie targ
Chodzę, proszę, głos podnoszę: ta ludzie, hej
Do precelków, bo już co raz ich mniej
Precle, precelki, same jajowe
Lwowskie precelki, precle majowe
Preclarka z PohulankiMa koszyk w nim jej światAch, rzęsy, jak firankiAch, usta - róży kwiatPrecelki są w koszykuZaś w oczach figlów rójAmantów ma bez likuToczą o precle bój
Gdy pusto już w koszyczkuTo zawsze pyta ktośKtoś patrząc na me liczkoMasz dla mnie jeszcze cośJa nie mam nic, niech skonamTa niech pan szuka samLecz, gdy go nie przekonamLudzie, co ja mu dam
Coś na ostatek możeW koszyczku znajdzie sięDla kogoś, o mój BożeKto szepnie: kocham cięDla kogoś, kto tak szczerzePopatrzy w oczy sięI z koszyczkiem coś zabierzePrecle, serce i mnie
(wg. ”Rocznika lwowskiego” od M.G.J.)
FRANEK:
Preclarka z PohulankiZe Lwowem jest ”per ty”.
Zna magistrat ją i banki
Ulice, dzieci, psy.
HELCIA:
Więc pójdzie jak królowaPrzez wierne miasto swe,
FRANEK:
Zdobyła już pół Lwowa,HELCIA:
Czy przez precle?FRANEK:
Kto wie?HELCIA:
Każdy ranek jak kochanek wita mnie,Słońce do mnie tak przyjemnie śmieje się.
Ludzie znają, pozdrawiają mnie.
A ja wciąż uważam, kto zawoła, kto znak da?
Precle majowe, — precle majowe...
Świeże, świeżutkie, lwowskie, majowe...
Preclarka z Pohulanki
Ma koszyk, w nim jej świat.
FRANEK, LOLKU, DZIUNEK, ZULC:
Ach, rzęsy jak firanki!Ach, usta róży kwiat!
Precelki są w koszyku,
W oczach zaś figlów rój,
MAŃCIA:
Amantów ma bez liku,Toczą o precle bój.
HELCIA:
Śnieg, upały — lwowskie Wały, Rynek, Park...ZULC:
Pomalutku aż do skutku idzie targ.Ta ludzie — hej — do preclów,
Bo już coraz ich mniej...
Precle, precelki, same jajowe,
Lwowskie precelki — precle majowe...
ZESPÓŁ MĘSKI:
Preclarka z Pohulanki najlepsze precle ma,Jej świeże obwarzanki tu każdy park już zna.
I od wczesnego ranka dziś pyta cały Lwów:
Gdzie nasza Pohulanka,
Bo precelek jest zdrów...
HELCIA:
Gdy pusto już w koszyczku, to zawsze pyta ktośKtoś gładząc po policzku...
ZESPÓŁ MĘSKI:
Masz dla mnie jeszcze coś?HELCIA:
Ja nie mam nic — niech skonam,To niech pan szuka sam...
MAŃCIA:
Lecz gdy go nie przekona?HELCIA:
Mańciu, co ja mu dam?MAŃCIA:
Coś na ostatek może w koszyczku znajdzie się...HELCIA:
Dla kogoś — o mój Boże — kto powie:ZESPÓŁ MĘSKI:
Kocham cię...HELCIA:
Dla kogoś, kto — tak szczerze — popatrzy w oczy się...I z koszyczkiem stąd zabierze...
MAŃCIA:
Precle...ZESPÓŁ MĘSKI:
Serce...HELCIA:
I mnie!
06.09.2016
Objaśnienia:
1)
zaś
-
znów (w związku z tym), zwykłe „znów” jednak pyklub „w przeciwieństwie do wspomnianego” potem natomiast pyk(trudno jest to „zaś” wytłumaczyć…)
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Etykiety płyt
i co się kierownikowi "dzieci ulicy" nie podobają?
aż do skutku idzie TARG
toczą O PRECLE bój
ale co w tych oczach ma to cholera ją wie
ja tam słyszę igły trzy, ale jak można mieć igły w oczach?
Ulice, dzieci, psy
lwowianie "e" na końcu często wymawiali jak "y"
ale tu nie będę się upierać
Może: figlów rój ?
https://polona.pl/item/dziennik-zwiazkowy-polish-daily-zgoda-r-50-photo-art-section-no-277-23-listopada,MTExODQ4NjUw/5/#info:metadata
FRANEK
Preclarka z Pohulanki
Ze Lwowem jest "per ty".
Zna magistrat ją i banki
Ulice, dzieci, psy.
HELCIA
Więc pójdzie jak królowa
Przez wierne miasto swe,
FRANEK
Zdobyła już pół Lwowa,
HELCIA
Czy przez precle?
FRANEK
Kto wie?
HELCIA
Każdy ranek jak kochanek wita mnie,
Słońce do mnie tak przyjemnie śmieje się.
Ludzie znają, pozdrawiają mnie.
A ja wciąż uważam, kto zawoła, kto znak da?
Precle majowe, — precle majowe...
Świeże, świeżutkie, lwowskie, majowe...
Preclarka z Pohulanki
Ma koszyk, w nim jej świat.
FRANEK, LOLKU, DZIUNEK, ZULC
Ach, rzęsy jak firanki!
Ach, usta róży kwiat!
Precelki są w koszyku,
W oczach zaś figlów rój,
MAŃCIA
Amantów ma bez liku,
Toczą o precle bój.
HELCIA
Śnieg, upały — lwowskie Wały, Rynek, Park...
ZULC
Pomalutku aż do skutku idzie targ.
Ta ludzie — hej — do preclów,
Bo już coraz ich mniej...
Precle, precelki, same jajowe,
Lwowskie precelki — precle majowe...
ZESPÓŁ MĘSKI
Preclarka z Pohulanki najlepsze precle ma,
Jej świeże obwarzanki tu każdy park już zna.
I od wczesnego ranka dziś pyta cały Lwów:
Gdzie nasza Pohulanka,
Bo precelek jest zdrów...
HELCIA
Gdy pusto już w koszyczku, to zawsze pyta ktoś
Ktoś gładząc po policzku...
ZESPÓŁ MĘSKI
Masz dla mnie jeszcze coś?
HELCIA
Ja nie mam nic — niech skonam,
To niech pan szuka sam...
MAŃCIA
Lecz gdy go nie przekona?
HELCIA
Mańciu, co ja mu dam?
MAŃCIA
Coś na ostatek może w koszyczku znajdzie się...
HELCIA
Dla kogoś — o mój Boże — kto powie:
ZESPÓŁ MĘSKI
Kocham cię...
HELCIA
Dla kogoś, kto — tak szczerze — popatrzy w oczy się...
I z koszyczkiem stąd zabierze...
MAŃCIA
Precle...
ZESPÓŁ MĘSKI
Serce...
HELCIA
I mnie!